Jarosław Józef Jasiński „Nad nami jest pejzaż”
27 marca 2013 r. o godz. 18.00
zapraszamy na wernisaż wystawy fotografii
Jarosława Józefa Jasińskiego pn.: „Nad nami jest pejzaż”
Bardzo krótka biografia
Jarosław Józef Jasiński
Urodziłem się 12 listopada 1958 roku w Gołdapi /Polska północno-wschodnia/.
Od roku 1975 współtworzyłem interdyscyplinarną grupę „Dom Marka”, której artystyczne oddziaływanie na ówczesną reżimową rzeczywistość miało ponadregionalny zasięg i zaowocowało kilkoma prezentacjami plastyczno – fotograficzno – poetyckimi w północno-wschodniej Polsce.
Od 1982 roku podjąłem pracę w WDK Suwałki jako animator fotografii – specjalista ds. reklamy i do końca lat 90-tych uczestniczyłem w życiu suwalskiego środowiska plastycznego i fotograficznego, biorąc udział w wielu wystawach i działaniach w ramach: „Pa-Camera Club”, ZPAP, BWA – Suwałki. Od roku 2000 związany jestem z Domem Kultury w rodzinnym mieście – Gołdap, jako animator fotografii, grafik i scenograf.
Ważniejsze wystawy:
1977 – Zbiorowa prezentacja grupy „Dom Marka” /Gołdap – Suwałki – Białystok/
1982 – Rysunek – Fotografia /BWA – Suwałki/
1991 – „Drzewo” /Pa-Camera Club, Suwałki, łódź/
1993 – Biennale Małych Form Fotograficznych /BWA – Poznań/
1993 – „Kamień” /Pa-Camera Club, Suwałki, Łomża/
1994 – Projekt „Hotel Europa” /Berlin – Warszawa/
1994 – „Niebo” /Pa-Camera Club, Suwałki, łódź/
1997 – Jesienny Salon Fotografii /Pa-Camera Club, Suwałki/
1999 – „Rytuały i Symbole” /Galeria Arsenał – Białystok/
2003 – „Cyberfoto” /ROKiS Częstochowa/
2004 – „Cyberfoto” /ROKiS Częstochowa/
2005 – „3 Razy Gołdap” /Galeria K2, Gołdap/
2008 – „Pełnia – Pilnatis” /Gołdap – Sakiaj/
2011 – „Nad nami jest Pejzaż” /Galeria K2, Gołdap/
2012 – „Nad nami jest Pejzaż” /Galeria ZPAP, Olsztyn/
„(…) Z jednej strony Jasiński wciąż tworzy w koncepcji fotografii ojczystej o pogodnym i romantycznym obliczu poszukując własnych, unikalnych stanów ducha analogicznych, jak np. Wiktor Wołkow czy Piotr Bułanow, aby wymienić kilku fotografów, którzy odkrywają piękno wschodniej Polski, zwłaszcza zimową porą. Jedno zdjęcie Jasińskiego jest szczególne – na horyzoncie widoczne jest samotne drzewo, zakomponowane symetrycznie, przytłoczone anielską potęgą chmur. Dlaczego anielską? – spyta ktoś. Ponieważ takie miałem odczucie, ale dla innych może być ono zbyt romantyczne.
Z drugiej strony artysta jest interesującym twórcą cyfrowych fotomontaży wykorzystujących skanowane negatywy. Mam na myśli przede wszystkim prace czarno-białe, w których łączy zdjęcia szkolne czy ślubne z fakturą muru bądź ławki, przeniesionej w innej realizacji do lasu. Warto zapamiętać bardzo wyrafinowaną kolorową pracę z czterema dziewczynkami trzymającymi pióra – symbole nieśmiertelności i wiary. W cyfrowych pracach udaje się artyście uzyskać efekt przestrzenności i wyrazistości. Z pewnością wkroczył na drogę, jaką od lat kroczy Andrzej Różycki, a w latach 90. podążał Wojciech Prażmowski. Ale w swych pracach Jasiński potrafi wykorzystać efekt zdjęć zarówno rodzinnych, jak też anonimowych, które posiadają swą specyficzną poetykę określaną mianem magii. W tym zakresie jest także kontynuatorem „archeologii fotografii” Jerzego Lewczyńskiego.”
/Fragment tekstu o twórczości Jarosława Jasińskiego autorstwa Krzysztofa Jureckiego/.