Grzegorz Jarmocewicz fotografia

14 grudnia 2012 r. o godz. 18.00

zapraszamy na wernisaż wystawy fotografii Grzegorza Jarmocewicza „Ire ex praeteritis”


Przemijanie

Wydawać by się mogło, że nie ma nic bardziej oczywistego: fotografia kojarzy się z poczuciem czasu, z jego upływem nieustannym. I można powiedzieć, że nie ma w tym niczego odkrywczego, ponad to, że są jednak artyści, którzy ten element czasu próbują reinterpretować w sposób niedosłowny i nieoczywisty. Należy do nich Grzegorz Jarmocewicz, którego cykle fotograficzne składające się na większą całość pt. Usque ad hesternum są próbą zmierzenia się z tym problemem.

Ludzka egzystencja – rozległa, nie mająca granic przestrzeń dla rozważań o życiu i śmierci, na polach filozofii, obyczaju, historii, kultury…

/fragment tekstu autorstwa Marka Grygla/.

Wychodząc z przeszłości

Kiedy wracam myślą do swego dzieciństwa, widzę obrazy pamięci zawarte w małych fotografiach albumu rodzinnego. Luźno rozrzucone po zakamarkach osobistej przestrzeni łączą się w pełną historię sięgającą granic czasowych najstarszego zdjęcia. Nie jest to obraz opisujący pierwszy spacer   małego   dziecka,   ani  jego  brata  czy  młodych  rodziców.  Pamięć  tego  obrazu  sięga  dalej. Z pieczołowitością przechowywane fotografie z początku ubiegłego stulecia przedstawiają stylowo ubranych ludzi w moim wieku. Jest to czas sięgający aż do czwartego pokolenia wstecz. Ich zatrzymana w kadrze młodość jest równoznaczna z poczuciem mojej osobistej starości. Są moimi rówieśnikami. Z łatwością wyobrazić sobie mogę ich doświadczenia i porównać je do moich. Dialog  przeżyć, rozterek i radości połączony z tym czego sam doznałem. Po raz pierwszy nie patrzę na swoich przodków jak na nieme postaci malarstwa portretowego. Dzięki najdrobniejszym szczegółom zawartym w zdjęciach widzę siebie, rozpoznając w ich twarzach, w rysunku ich dłoni wspólne cechy, którymi zostałem obdarowany.

W lustrze pamięci jakim jest fotografia, widzę drewniany dom z krużgankiem zatopionym w winorośli. Dom, którego wnętrza nigdy nie poznałem, a który podczas rozmów wskazywany był jako miejsce życia  moich przodków. Jego zdjęcie noszę w pamięci do dziś…

Grzegorz Jarmocewicz 

strona autorska:

http://www.grzegorzjarmocewicz.pl/

Top